piątek, 14 października 2011

KOREAŃSKIE HOTDOGI 
(Kilka porcji (10) / 1180kcal.) 
JEDEN HOT-DOG: 118 KCAL.
W korei hot dogi jada się na patyku.. niczym nie przypominają amerykańskich hot dogów.
Raz że ciasta mają maluteńko, dwa że w środku jest prawdziwa parówka.. która smakuje mięsem. Trzy, hot dog posypany jest cukrem.. na dnie ma ciastko ryżowe.. Zazwyczaj jest smażony w głębokim tłuszczu, jednak jadłam i takie które były pieczone.. I się zakochałam.. :)
Przygotowujemy:
1. Mąka ryżowa (najlepiej choć może być inna) (100g~340kcal)
2. Drożdże 10g
3. Parówki drobiowe w miarę duże (~80kcal/jedna)
4. Ketchup, musztarda, Cukier lub słodzik w proszku, sól.
5. Odrobina mleka. (20kcal)
Sposób Przygotowania:
1. Przygotowujemy rozczyn drożdżowy:
Drożdże zalewamy ciepłym (niegorącym) mlekiem i dodać odrobinę cukru i 3 łyżki mąki.
2. Po wyrośnięciu ciasta dodajemy resztę mąki, słodzik, sól i ugniatamy ciasto.
3. Ciasto pozostawiamy do wyrośnięcia (powinno podwoić swój rozmiar).
5. Po tym czasie ponownie ugniatamy.
  (tak długo aż stanie się całkiem plastyczne i będzie odrywało się od dłoni).
6. Parówkę nabijamy na patyk po czym oblepiamy ją ciastem. (Cienko)
7. Pieczemy w piekarniku w 180*C aż się zarumieni. 
8. Na koniec możemy lekko posmarować olejem by cukier się trzymał. Dodać ketchup i musztardę.
SMACZNEGO.
Oczywiście nie wyjdzie to tak, jak na ulicach Seulu, ale przynajmniej wyglądem przypomina oryginał.

LODY WANILIOWO-CYTRYNOWE (98 kcal)
Przygotowujemy:
1. Jeden serek homogenizowany (49kcal/135g)
2. Dwa ubite na sztywną pianę białka (34kcal)
3. Słodzik rozkruszony (lub w proszku)
4. Aromat cytynowy, aromat waniliowy
5. Starta skórka z cytryny. (niekonieczna)
6. Rodzynki (zalane przedtem gorącą wodą)
7. Własnoręcznie robiona czekoladka (przepis w poprzednich notkach)
8. Łyżeczka skrobi kukurydzianej (15kcal)
Sposób przygotowania:
1. Białka wymieszać ze skrobią, serkiem, aromatami (trzy/cztery kropelki z każdego) i słodzikiem.
2. Włożyć do zamrażarki.
3. Mieszać co 10 minut, aż masa zacznie przypominać lody.
4. Gdy zauważymy, że masa przypomina lody (ale będzie można ją swobodnie mieszać) dodajemy
rodzynki.
5. Włożyć do lodówki 15/20minut przed jedzeniem. :)


Wspominam własnie najlepsze chwile swojego życia..
haha wracając z Korei (najsmutniejsza chwila mojego życia) próbowałyśmy upić się winem z samolotu hahahaha. a oto jedna z buteleczek:

Nie wiem jakim sposobem.. ale na podniebieniu blisko dziąseł zrobił mi się wielki krwiak.
Strasznie mi przeszkadza, boje się że pęknie i krew się strumieniem poleje.. Niewygodne jak cholera.
Języka normalnie nie mogę ułożyć bo ta gula jest taka duża...
Jadłam dzisiaj masakrycznie dużo, masakrycznie kalorycznie, masakrycznie niedozwolenie!
W szpitalu skończy się hulanka.. i chwała Bogu za to. Jutro postaram się jeść jak człowiek. Nie przekroczę tych zasranych 500kcal.. przecież jeszcze kilka miesięcy temu mogłam nie jeść nic kilka dni.. *.*
Dzisiaj dostałam wiadomości od uczelni w Korei. Zaprosili mnie na kurs haha : ) jestem szczęśliwa.
Tak więc.. kurs rozpocznę 03.12.2012r. w Busan.. Już zdecydowałam raczej. Czekam na wiadomości jeszcze z kilku uczelni, ale jeżeli nie odezwą się z tej, którą wymarzyłam sobie...a  raczej zaplanowałam i wbiłam do głowy, to wybiorę Busan bo to uczelnia z pierwszej ligi.. :) Do grudnia będę pracowała, być może
w Dublinie.. ale biorę pod uwagę również Niemczech. 
Byleby zdać maturę.. Olać jej wynik. Wystarczy że zdam.. 
Zamierzam podejść do niej z takim podejściem.. myślę że to wyjdzie mi na dobre. Mniej stresu, większe
pole do popisu.. =)
Znowu poczułam coś, czego czuć mi niewolno. Niemoralne, niesprawiedliwe, okrutne.. Jednak przed niektórymi uczuciami nie można się uchronić. Bez jego obecności czułam się niepełna.
ps Mdli mnie od tego ile zjadłam.
Uratowałam oto tego młodzieńca. Nazwałam Sunbae (>sanbee<), Jest maleńki i baaardzo milusiński.
Moja mama chce go oddać, mój Bolesław nie akceptuje nowego kolegi, jest zbyt rozpieszczony.
Nie chce ktoś takiego malucha?
ZROBIŁAM SOBIE NA JUTRO PRZEPYSZNE CIASTO! BĘDZIECIE ZACHWYCENI!

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

500kcal to nie jest normalnie jak normalni ludzie ;P normalni zjadaja 2500 :P a 500 to juz lodowka i uwazaj na szpitalne zarcie, przytylam 5kilo w 2tyg ;p
zdrowka ladny kicia

Anonimowy pisze...

ten koreański hotdog nie wyglada apetycznie ;<

emily pisze...

ale jest przepyszny <3