środa, 14 września 2011

korean food

Nie było mnie tak długo.. aż mi głupio... Chciałam pisać, ale będąc w Korei absolutnie nie miałam czasu i sposobności dodawać notek. Teraz zaczęła się szkoła. Ciągle chodzę przemęczona. Mam za sobą pierwszy sprawdzian z historii.. (poszedł mi świetnie), tym razem staram się uczyć. 
W kolejnych notkach będę dodawała zdjęcia z wyjazdów w Korei. Narazie pokażę wam zdjęcia cudów kuchni
koreańskiej.. bo myślę że to interesuje was najbardziej. : )
 


5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

mniam mniam :) ogolnie wydaje sie ze to zdrowa zywnosc.. inna.. ciekawa.. kolorowa. a te slodycze... omg! i fajne fasfoody mają :) ciesze sie ze mialas ciekawa podroz, i powodzenia w szkole :)

Anonimowy pisze...

wow :D jak to oglądam i mnie palec od przewijania boli to mam wrażenie, że jedzenie to było jedyne Wasze zajęcie w Korei :D

Anonimowy pisze...

Mam prośbe, jak bedziesz dodawała przepisy, moglabys pisac dokladniej ile słodzika, przypraw? Bo 'na oko' mi niewiele mówi, a nie żadna ze mnie kucharka :((

Anonimowy pisze...

O MOJ BOZE >_< umarłam widząc pat bing su :<< zazroszcze wyjazdu i skosztowania tych wszystkich pysznosci mniom mniom mniom

Anonimowy pisze...

miala byc notka wczoraj i jak zwykle nie ma :(