piątek, 11 marca 2011

Pray for Japan... solidarity for japan.


Zdjęcia zaczerpnięte z www.wykop.pl

Tsunami uderzyło w północne wybrzeże Japonii.. Najsilniejsze trzęsienie ziemi od 140 lat ... 6:46
Szczerze mówiąc solidaryzuję się z Japonią i odczuwam wielką potrzebę bycia tam w tym momencie.
Mimo że Japonia jest jednym z najbardziej rozwiniętych krajów świata i z pewnością nie będzie miała
większych problemów  powrocie do codzienności i odbudowy zniszczeń, nikt nie wróci życia ludziom, którzy stracili je podczas ingerencji niepokonanego żywiołu. Może uznacie to za dziwny przejaw nadwrażliwości, aczkolwiek łzy ciekły mi strumieniami po policzkach gdy oglądałam wiadomości i widziałam ludzi, którzy nie mieli szansy na uratowanie się..
Właśnie rozmawiam ze swoim znajomym z Tokio.. Sam powiedział, że teraz w Tokio jest wszystko w porządku. Władze są w stanie gotowości, a społeczność japońska jest przygotowana i przyzwyczajona do sytuacji zagrożenia trzęsieniami.. Obrazy które widzimy w telewizji są przerażające i zapierają dech w piersiach, jednak sama Japonia, patrzy na to z innej perspektywy. Teraz w Japonii jest 3:38, ciężko to sobie wyobrazić, aczkolwiek bardzo wielu ludzi straciło dach nad głową, inni zaś zostali ewakuowani ze względów bezpieczeństwa. Mój znajomy z pochodzenia jest Japończykiem i nie wyczuwam w nim nutki niepokoju.. To na prawdę niesamowite, że wszyscy tam są wychowani  przekonaniach o spokoju ducha.. Nie wiem czy gdybym znalazła się w takiej sytuacji, potrafiłabym zachować spokój. On po odpowiedzeniu mi na pytania dotyczące trzęsienie napisał, a jak Tobie minął dzień? Nie martw się, mój humor jest całkiem niezły, nie przejmuj się. A przecież był wtedy w Tokio ! ;o potem dodał, że to był zwykły, nudny dzień, tylko tyle, że złapał przeziębienie.. 
-Mój znajomy z Polski obecnie przebywający w Japonii, napisał mi jedynie, że był przerażony i nigdy się tak nie bał. 
Moja pierwsza myśl, gdy usłyszałam o tej bezdyskusyjnej tragedii to "A co z Koreą.. przecież to tak blisko.."
Początkowo nie dotarła do mnie informacja, że to zupełnie z innej strony uderzyła fala. Czuję się bardziej Koreanką niż Polką, więc na prawdę chciałabym pomóc. Nie odbierajcie tego co napisałam dosłownie.
Solidaryzuję się z Koreą i Japonią. Gdyby w Chinach coś się wydarzyło, przypuszczam, że również mój humor uległ by niemałej zmianie, jednak Japonia jest bliższa memu sercu niż wcześniej wspomniane Chiny.
Jestem dumna, że Korea Południowa w tak szybkim tempie zareagowała i wyraziła chęć pomocy sąsiadom.

Czekałam cały dzień na HyunWook'a, jednak się nie doczekałam. Nie wiem z czego wynika jego nieobecność. Wracał do swojego miasta .. czy co się stało? umm.. Tęsknie za Nim. Bardzo, bardzo, bardzo.
Gdyby to wydarzyło się w Korei, od razu chwyciłabym za telefon i wydzwaniała w obawie o zdrowie mojego ukochanego. Z resztą, to naturalny odruch, nawet jeżeli rozmawiamy o zwykłych znajomych, w obliczu niebezpieczeństwa, każdy chciałby wiedzieć czy z osobami którzy są bliżej naszego serca wszystko w porządku, prawda? Puenta tego jest taka, że chciałabym teraz porozmawiać z HyunWook'iem albo z najlepszym przyjacielem...

Wybaczcie mi, że dzisiaj notka jest taka a nie inna, nie ma słowa o modzie, jedzeniu itp. Nie zamierzałam dziś notki zaczynać. Jestem przemęczona i chciałam odpocząć, jednak usłyszawszy o tym wydarzeniu, nie oparłam się pokusie napisania tego.

Dzisiaj Ewa wyjechała do Austrii.. Do zobaczenia za tydzień, prawda? I miłej zabawy..
.....
Dokończę oglądanie (wyjątkowo) japońskiej dramy, i obejrzę Zmierzch.
-To dziwne, bo dzisiaj obejrzałam japońską drame.. zawsze oglądam koreańskie, więc gdy w połowie oglądania dowiedziałam się o trzęsieniu, byłam w szoku. Bardzo polecam : Virgin Snow.



Módlcie się za ludzi zaginionych, dzieci które wciąć są pod gruzami zawalonej szkoły, i innych którzy ucierpieli. 

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

[*] :(

Anonimowy pisze...

no to co się tam dzieje to masakra :( współczuje im...
a co do twojego bloga to od niedawna zaczełam go czytać i jest naprawde świetny ;) i też bardziej czyje się koreanką niż polką XD
z Koreą czuje silną więź no i z japonią też dlatego strasznie przejełam się tym co się tam stało :(