środa, 5 stycznia 2011

Pierwszy dzień w pracy.




Powoli zbliża się koniec koszmarnej środy. Może jednak nie tak koszmarnej, trochę przesadziłam.
Tak jak mówiłam w poprzedniej notce. Z Oppą jest już wszystko w porządku, uważam nawet, że małe sprzeczki pomagają związkom. Dzięki temu coraz lepiej się rozumiemy, wciąż na nowo poznajemy swoje upodobania i wiemy, jakich tematów i sytuacji lepiej unikać.  Jestem z nim naprawdę szczęśliwa.
Mimo że jest na drugim końcu świata, daje mi poczucie przynależności i bezpieczeństwa. Wiem, że ktoś o mnie myśli, w chwili, gdy ja myślę o Nim.. To na prawdę niezwykłe.. Hyun zazwyczaj czeka na mnie do 5? 7 rano w Korei. (różnica czasu). Dzisiaj nie poszłam na pierwsze dwie lekcje. Wczoraj byłam wykończona, ale mimo to położyłam się do łóżka po północy. Nie byłam w stanie obudzić się o 5:50.. wstałam o 6:37 i nie miałam szans na dotarcie do szkoły na czas. -Kilka lekcji, na których zamiast uważnie słuchać, przepisywałam koreańską książkę, by lepiej i płynniej móc czytać hangul. Z dwóch ostatnich się zwolniłam. Po szkole podjechałam do marketu by zrobić zakupy.. W domu zrobiłam obiad po czym zabrałam się za pracę. To na prawdę nie jest łatwe! Kupiłam sobie kalendarz by móc zapisywać spotkania, ale z umawianiem ich nie jest tak prosto jak się spodziewałam. Jednak mimo wszystko : ) Praca jest pracą. Nie może być zbyt łatwo, prawda? Jeżeli chcę odwiedzić ukochanego, powinnam zakasać rękawy i wziąć się w garść. Po pracy poszłam do weterynarza, potem zaś do sklepu, a na końcu odwiedziłam babcię. 
...
Jutro dzień wolny od szkoły. Gdybym tylko mogła odpocząć! ah.. Nie mogę. Muszę nauczyć się na tysiąc egzaminów. Przypuszczam, że to będzie jeszcze bardziej męczący dzień, niż gdy zmuszona jestem pół dnia spędzić w szkole, a następną 'wolną' część na pracy. Moje oczy proszą mnie o chwile odpoczynku, dlatego też kończę pisanie, żegnam się z Hyunem, i kładę się do łóżka. 

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

sliczna z Was para! :)

Anonimowy pisze...

Jak dlugo chodzicie ze soba? Mam nadzieje ze to jest odpowiednie pytanie na ten blog!?

emily pisze...

Jestesmy razem 4 miesiace. (: