piątek, 21 stycznia 2011

...


Witajcie moi mili.. Ostatnio mam mały problem dotyczący komentarzy. Nie wiem z jakiego powodu, żadne z nich mi się nie pokazują. Postaram się dzisiaj to naprawić. Dostałam pierwszą wypłatę. Jestem baaardzo zadowolona! Nareszcie widzę szersze perspektywy wyjazdu! W zasadzie nic teraz nie jest tak ważne jak 
kupno biletu do Korei. Zaraz zabieram się za wyszukanie jakiś w miarę tanich linii. 
Dziś Dzień Babci! Nie wiem czy pamiętacie.. Moja babcia już od jakiegoś czasu leży w szpitalu.
Bogu dzięki szpital jest naprzeciwko mojego osiedla, mam blisko, dzięki czemu często tam bywam.
Jak co rano wypiłam kawę z mlekiem, ogarnęłam się i wyszłam z mamą na zakupy. Kupiłam śliczną, nową
torbę - której zdjęcie jutro zrobię i z chęcią wam ją pokażę! : )
Kupiłam również różne akcesoria dla mojego szynszyla i Bolka. Ah! zapomniałabym, przed zakupami, odwiedziłam Jaspera (mój szczurek). Jako że miał na prawdę poważne problemy ze zdrowiem, postanowiłam zostawić go na jakiś czas pod opieką weterynarza. -Jednak codziennie tam bywam by nie czul się samotny i
by miał możliwość zjedzenia czegoś normalnego. 
Potem pojechałam do kwiaciarni i restauracji, po 'prezenty' dla babci. : ) różowa doniczka, różowe kwiaty..
mojej babci bardzo przypadło do gustu. Ze szpitala pojechała prosto do sklepów by dokupić kilka rzeczy dla  babci- oraz do jej domu. Potem dom, i znowu szpital. Tak więc dzień nieciekawy : P troszeczkę męczący.
Po powrocie do domu oczywiście rozmawiałam z Hyunem. Zaplanowaliśmy każdy detal mojej podróży.
Rozmawialiśmy o przyszłości.. i o poznaniu jego rodziny. W Korei to dość istotny aspekt. Mam nadzieję, że wkupię się w łaski mamy Hyuna.. i jego sióstr również. Zamierzam ugotować coś pysznego, kupić 'polski' prezent, i zjeść z nimi miłą kolację. Dzisiaj miałam sen dotyczący tej sytuacji. : ).. Hyun kręcił się po domu, trzymając mnie za rękę pokazywał pokoje. Gdy Oni usiedli do stołu, ja przysiadłam przy siostrzeńcu Oppy i chwilkę się z nim pobawiłam.. Sen ogólnie bardzo przyjemny, choć potem, jak to w snach, wkradła się nuta goryczy.. i miły sen zamienił się w nic nieznaczący koszmar o zupełnie innej tematyce.
Po rozmowie zabrałam się za gotowanie. Na poniższych zdjęciach zobaczycie 4 dania- moje przepisy, moja kucharska kreatywność haha! dwa pierwsze są z wczoraj, dwa kolejne z dzisiaj. : )

Mój dzisiejszy outfit:
 Jakość zdjęcia jest jaka jest.. miałam brązową sukienkę i skórzaną kurtkę, której na zdjęciu niestety nie widać.
 Zdjęcie z Ewcią. Wracając od weterynarza. Gdyby ktoś miał problem z rozpoznaniem mnie.. Ja to ta wyższa.
 Jedna z moich kuchennych półek. Kilka rzeczy bez których kuchnia nie miałaby znaczenia. : P
 Wczorajsze menu. 
Dzisiejsze menu.

Teraz zacznę dodawać moje zestawy ubrań również zaprezentowane na manekinie. W ten sposób łatwiej mi będzie zrobić zdjęcie.
Jeżeli chcecie, mogę dodawać również kosmetyki których używam. Według waszego uznania. Jak już wspomniałam, jestem otwarta na propozycje.

Zapraszam na mojego formspringa, jeżeli chcielibyście mi zadać jakieś pytania:

Chciałam poruszyć temat znęcania się nad zwierzętami. Głupota i okrucieństwo ludzi mnie naprawdę rani.
Jakim prawem, człowiek może bezkarnie odebrać życie niewinnej istocie? 
Jest to dla mnie kompletnie irracjonalne. Gdyby to zależało ode mnie, człowiek który z pełną świadomością
odebrał życie drugiej istocie, dostałby albo dożywocie, albo i karę śmierci. Wyznaję zasadę dość prostą. Odebrałeś życie? Tobie również życie zostanie odebrane. Mam na myśli sprawę z Psem, którego bezmyślni kretyni ciągnęli przywiązanego za głowę za samochodem, bądź psa podstępem pozostawionego na torach, lub kotka którego jakiś dzieciak rzucał i traktował jak zabawkę - albo i gorzej.
Chciałabym by wreszcie polska rzeczywistość się zmieniła, i kary wymierzane były ze sprawiedliwością.
Psychopaci którzy robią takie rzeczy, powinni zostać usunięci ze społeczeństwa.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

jestem bardzo ciekawa jakich kosmetykow uzywasz i do twarzy i do wlosow :)

Anonimowy pisze...

http://askakorean.blogspot.com/2009/08/dog-its-whats-for-dinner.html W Korei prędzej czy później dostaniesz psa na talerzu. ; > Wcześniej oczywiście będzie brutalnie obdarty ze skóry...

Anonimowy pisze...

http://askakorean.blogspot.com/2009/08/dog-its-whats-for-dinner.html W Korei prędzej czy później dostaniesz psa na talerzu. ; > Wcześniej oczywiście będzie brutalnie obdarty ze skóry...